Podopieczna, 64lata, 140kg, 164cm
Dolegliwości:
– osteoporoza & reumatyzm
– sztuczny staw kolanowy (2012, 2016)
– osoba leżąca – niepotrzebny jest transfer
Seniorka mieszka w domu typu bliźniak. Zaraz obok mieszka jej córka, która nie utrzymuje z nią bliższych relacji. Osobą do kontaktu będzie przyjaciółka seniorki oraz koordynator. Seniorka jest świadoma, zarządza swoim budżetem, jest samodzielna w podejmowaniu decyzji.
Pani przed pobytem w szpitalu samodzielnie chodziła o kulach. Obecnie leży i zostanie w łóżku, nie należy jej podnosić ani sadzać do stołu. Wszelkie czynności będą odbywają się w łóżku. Seniorka sama przekręca się z boku na bok, jeśli chciałaby usiąść wówczas wspiera się na rękach, jedynie należałoby podać jej rękę aby się wsparła. Pani jest także wspierana przez personel medyczny, który będzie wykonywał kąpiel / higienę ciała. Seniorka przez kolejne tygodnie nie powinna wychodzić z łóżka. Jeśli jej stan się poprawi, będzie mobilizowana przez fizjoterapeutów. Seniorka korzysta z „kaczki”. Na noc zakłada maseczkę tlenową, sama dobie ją zakłada. Raz w nocy potrzebna jest jej pomoc, aby skorzystać z „kaczki”.
To miła, sympatyczna, ale schorowana i otyła osoba. Pracowała w urzędzie finansowym, jest znana i lubiana, zawsze pomocna. Do dziś prowadzi swoje „biuro”, zarządza korespondencją, opłaca rachunki, odpowiada na listy. Pani samodzielnie wszystkim zarządza, należy jedynie przynieść jej korespondencję do łóżka, ona pracuje w łóżku przy komputerze. Seniorka zazwyczaj nie je obiadu w południe. Nie jest przyzwyczajona, ponieważ w urzędzie nie miała przerwy południowej, zazwyczaj jadła po pracy. Opiekunka oczywiście może gotować dla siebie, kiedy i co chce i co lubi. Jeśli opiekunka jada posiłki w porze obiadowej, może wówczas wieczorem podgrzać seniorce i podać jako „obiado-kolację”.