Podopieczny, 91lat, 85kg, 170cm
Dolegliwości:
– osłabiony i leżący (od 3 tygodni w szpitalu)
– przyjmuje plastry morfinowe na bóle stawów

Senior mieszkał dotychczas sam, ponieważ jego żona zmarła. Pan starał się sobie radzić sam i całkiem nieźle mu to wychodziło: potrafił sobie wyprać i ugotować, jednak coraz bardziej dokuczała mu samotność. Syn poprosił nas o pomoc dla ojca. To bardzo spokojny, serdeczny i pomocny pan. Jest bardzo wdzięczny za okazaną mu pomoc, jest szczery, dobry dla ludzi. Pan był jeszcze niedawno mobilny, czasem wspierał się laską. Miał tez gorsze dni, kiedy bolały go stawy i kolana oraz kiedy był osłabiony.
3 tygodnie temu trafił odwodniony do szpitala, od tego czasu jego stan bardzo uległ zmianie. Senior jest osłabiony, leży, nie ma apatytu w szpitalu. Lekarz postanowił wypisać pana do domu, otrzyma duże wsparcie personelu medycznego, który będzie odwiedzał kilka razy dziennie. Pan potrzebuje wsparcia opiekunki, która dojrzy go, zajmie się domem, ugotuje obiad, pomoże mu wstać i zjeść.
Senior ma syna i córkę, którzy pracują i mieszkają w okolicy. Bardzo sympatyczni ludzie. Pasją seniora było rzeźbiarstwo, rzeźbił w drewnie i uwielbiał majsterkować w swoim przydomowym warsztacie.