Podopieczna, 88lat, 85kg, 160cm
Dolegliwości:
– artroza i reumatyzm kolan, ramion, bioder
– bóle ramion, ograniczone ruchy ramion, plastry przeciwbólowe
– początki demencji, zapominalska
– mobilna, rolator lub kule
Seniorka dotychczas mieszkała sama w domu i z pomocą sąsiadów i personelu medycznego radziła sobie dobrze. Ostatnio panią zabrano do szpitala z powodu gorączki i bólu brzucha. Na miejscu okazało się, że ma stan zapalny pęcherza. Podłączono cewnik, lekarz zdecyduje, kiedy z niego zrezygnować ale może zdarzyć się, że pierwszy tydzień seniorka będzie miała cewnik jeszcze po wypisie, kiedy będzie już w domu. Tego na razie nie wiemy. Panią będzie odwiedzał personel medyczny dwa razy dziennie – rano i wieczorem. Seniorce zostaną wydzielone lekarstwa oraz personel założy rajstopy uciskowe, aby krążenie krwi było lepsze. Seniorka bardzo lubi panie z personelu medycznego, dlatego synowa postanowiła, aby personel nadal przychodził, mimo pomocy opiekunki.
Seniorka była mobilna, korzystała z rolatora, jednak teraz w szpitalu posadzono ją na wózek. Pani jest tam od kilku tygodni (łącznie z rehabilitacją poszpitalną), dlatego może być osłabiona. Należy zwrócić uwagę podczas wstawania, może mieć zawroty głowy. Seniorka sama korzysta z toalety, sama je i pije, należy jedynie przypomnieć aby zmieniła sobie wkładkę higieniczną lub założyć jej, przypomnieć aby założyła czyste ubranie lub wybrać jej z szafy, co ma założyć, dopilnować higieny ciała.
To bardzo spokojna, niewymagająca seniorka, która całe życie bardzo ciężko pracowała. Pracowała w polu, uprawiała z mężem ziemię, dbała o zwierzęta (koty, króliki, kury, zwierzęta w zagrodach) oraz o dom. Była bardzo dobrą gospodynią, synowa opowiada, że nikt tak nie piekł i nie gotował jak ona, nikt nie był tak gościnny i troszczący się o rodzinę. Pani ma syna, jednak to synowa poprosiła nas o pomoc. Powiedziała, że ma wspaniałą teściową, która zawsze była dobra dla niej, dlatego zasłużyła na godną starość u siebie w domu.
Seniorka jest niewymagająca, nigdy nie ma “humorów”, jest wdzięczna, nie kontroluje, nie skarży się, wszystko jej pasuje. Mieszka w domu sama, ma dwa kotki i starego koguta, to jej hobby i jej przyjaciele. Lubi czytać gazety, jest komunikatywna, lubi odwiedziny, przesiadywanie przed domem i w ogródku. Dotychczas jak była sama całymi dniami siedziała w oknie wyglądając, czy ktoś do niej nie przyjdzie. Syn i synowa mieszkają godzinę drogi od jej domu, dlatego codzienne przyjazdy nie były możliwe. Odwiedzają raz na tydzień. Bardzo dobrzy ludzie, tutaj koniecznie jest potrzebna dobra opiekunka lubiąca zwierzęta z sercem.