Podopieczna, 54lata, 68kg, 175cm
Dolegliwości:
– po wylewie (w roku 1993)
– wózek- nie jest mobilna, ma trudności w utrzymaniu się na nogach
– prawe ramię jest sparaliżowane
– noce są spokojne
Pani mieszka z rodzicami w domu typu bliźniak. Dotychczas to ojciec się nią zajmował, jednak jest coraz starszy i słabszy, dlatego poprosił nas o pomoc. Pani jest wspierana dwa razy w tygodniu przez personel medyczny, który myje i zakłada rajstopy uciskowe, aby krążenie krwi było lepsze.
Podopieczna prowadziła normalne życie do 1993 roku, kiedy dostała silnego wylewu. Przed wylewem pracowała w klinice stomatologicznej i była asystentką dentysty. Wylew był tak mocny, że kobieta nigdy nie odzyska sprawności, leży w łóżku, porusza się na wózku i jest zdana na pomoc innych. Ona sporo leży i siedzi w wózku, korzysta z toalety, ale należy jej pomóc i komunikuje, choć czasem słabo można ją zrozumieć. W domu jest wózek, w razie, kiedy chciałaby wstać. Dwa razy w tygodniu z łóżka wysadza ją personel medyczny, który zajmuje się profesjonalną pielęgnacją ciała. Podopieczna to młoda kobieta, jest świadoma, wszystko rozumie, chce jeszcze oglądać świat, dlatego chętnie przyjmuje gości, wychodzi na taras, lubi spędzać czas przy komputerze lub przed telewizorem. Chętnie przygląda się w kuchni podczas gotowania i pieczenia. Gdyby miała sprawną rękę, na pewno chętnie by gotowała i piekła, bo interesuje się tym. Jest spokojna, komunikatywna, współpracuje, zaakceptowała swoją chorobę.
Jedzenie należy pokroić pani na mniejsze kawałki, aby łatwo jej było przełknąć. Jest wegetarianką i nie je mięsa. Opiekunka może robić dla siebie dania mięsne, nie ma z tym problemu. Jednak pani nie smakuje mięso, lubi warzywa, owoce, łatwo przełykać jej zupy i dania z sosem.